Kiedy jesteś mamą dwójki dzieci, gotowanie często przypomina żonglowanie pomiędzy krojeniem warzyw a ratowaniem rozsypanych klocków. W moim domu kuchnia to serce całej logistyki dnia – śniadania, obiady, kolacje, przekąski na szybko i czasem jeszcze pieczenie ciasta „na wczoraj”, bo Karol przypomniał sobie o szkolnej imprezie.
Dla mnie w życiu każda sekunda się liczy, dlatego od lat korzystam z Thermomixa i sprawdzam każdą nową wersję. Wczoraj wpadła mi w oko informacja o premierze nowego Thermomixa TM7 od Vorwerk, którego przedsprzedaż właśnie się rozpoczęła, a pierwsze urządzenia trafią do kupujących w drugiej połowie kwietnia 2025 roku. Czym różni się od poprzednika i czy rzeczywiście warto w niego zainwestować? Jaka jest cena nowego Thermomixa TM7? Na te pytania odpowiem Ci już wkrótce.
Czy Thermomix 7 to rewolucja w kuchni?
Zaznaczę – nie jest to tekst reklamowyi (bardzo nad tym ubolewam, ponieważ chętnie przytuliłabym darmową wersję TM7 do testów 🙂)
Thermomix od lat uznawany jest za synonim wielofunkcyjnego robota kuchennego, który potrafi gotować, siekać, miksować, a nawet wyrabiać ciasto. Nowy Thermomix TM7 idzie o krok dalej i oferuje jeszcze większą wygodę oraz innowacyjne rozwiązania. Producent obiecuje lepszą wydajność dzięki mocniejszemu silnikowi o mocy 2000 W (w porównaniu do 1500W w TM6) nowoczesny design oraz intuicyjne sterowanie z wykorzystaniem 10-calowego ekranu dotykowego.
Urządzenie posiada również ulepszoną funkcję ważenia, a także o 45% większą przestrzeń (w porównaniu z TM6) do gotowania na parze dzięki prostokątnej przystawce Varoma®.
Dlaczego jednak napisałam o „rewolucji w kuchni”? Otóż Thermomix TM 7 oferuje jeszcze głębszą integrację z znaną i lubianą platformą Cookidoo®, dzięki temu Thermomix TM7 staje się czymś więcej niż tylko kuchennym pomocnikiem – to inteligentny doradca kulinarny. Umożliwia personalizację profili użytkowników i dopasowanie przepisów do ich preferencji smakowych. Dzięki temu urządzenie nie tylko podpowiada inspirujące pomysły na posiłki, ale także „uczy się” Twojego stylu gotowania, proponując dania, które wpisują się w Twoje kulinarne upodobania.
Już na pierwszy rzut oka widać, że TM7 Thermomix wyróżnia się nowoczesnym wyglądem i większym ekranem dotykowym, który umożliwia łatwiejszą obsługę. W porównaniu do swojego poprzednika, Thermomix TM7 ma również usprawnioną funkcję ważenia składników, a także nowy mechanizm blokujący, który umożliwia gotowanie bez pokrywki..
Producent deklaruje, że pomimo zwiększenia mocy silnika pracuje on ciszej od swojego poprzednika. Zobaczymy, jak wyjdzie to w praktyce.
Co nowego w Thermomix TM7 pod kątem technologii?
Producent deklaruje, że nowy Thermomix® TM7 wprowadzi kilka przełomowych rozwiązań, które mogą zmienić sposób gotowania w wielu domach.
Przede wszystkim urządzenie zyskało jeszcze większy, 10-calowy ekran dotykowy, który teraz jeszcze lepiej reaguje na dotyk i umożliwia bardziej płynne nawigowanie po przepisach. To istotne szczególnie wtedy, gdy gotujesz z dzieckiem na rękach lub starasz się dopilnować kilku rzeczy naraz. Nowy ekran został zaprojektowany z myślą o codziennych wyzwaniach w kuchni – producent deklaruje, że jest odporny na zabrudzenia oraz łatwy do obsługi nawet mokrymi rękami, co jest niezwykle praktyczne w dynamicznym środowisku domowej kuchni.
Nie sposób pominąć także ulepszonej aplikacji Cookidoo®, która teraz jest jeszcze bardziej zintegrowana z urządzeniem. W nowej wersji jeszcze lepiej ma działać funkcja. gotowania krok po kroku, dzięki której użytkownik może śledzić cały proces przygotowania potrawy bez konieczności przewijania ekranu. To znacząco ułatwia gotowanie i sprawia, że korzystanie z Thermomixa staje się jeszcze bardziej intuicyjne.
Dzięki temu mogę zaplanować posiłki na cały tydzień, a Thermomix® sam podpowie mi, co jeszcze muszę kupić w sklepie. Dodatkowo nowa wersja aplikacji Cookidoo® oferuje funkcję integracji z listą zakupów, a także analizę składników odżywczych, co pozwala na bardziej świadome planowanie posiłków. To nie tylko oszczędność czasu, ale także sposób na ograniczenie marnowania jedzenia.
Dodatkowo od lipca 2025 zapowiedziano także pełną integrację ze smartfonem
Thermomix TM7 cena – ile kosztuje innowacja?
Kiedy pojawia się nowy Thermomix, jedno z pierwszych pytań brzmi: ile kosztuje ta przyjemność? Thermomix 7 cena to temat, który wzbudza sporo emocji. Urządzenie nie należy do najtańszych, ale patrząc na to, ile funkcji oferuje, trudno się dziwić. Vorwerk podał informację, że w Polsce Thermomix TM7 będzie droższy od swojego poprzednika o nieco ponad 200zł – kosztuje 6669 zł, podczas gdy TM6 był dostępny za 6455 zł.
Dla wielu osób to spory wydatek, ale jeśli spojrzeć na niego jak na inwestycję w codzienne gotowanie, to okazuje się, że może się zwrócić. Osobiście nie zliczę, ile razy Thermomix uratował mnie w sytuacji kryzysowej, kiedy musiałam w kilka minut przygotować zdrowy posiłek dla dzieci. Na przykład kremowa zupa z dyni, którą mogłam ugotować w mniej niż 20 minut, podając ją z chrupiącymi grzankami, które Thermomix przygotował jednocześnie w Varomie. To naprawdę zmienia perspektywę gotowania!
Na tym etapie nie zdecyduję się na jego zakup, ponieważ posiadam wersję TM6, natomiast poczekam na pierwsze opinie i recenzje użytkowników i jeżeli okaże się, że nowa wersja faktycznie wprowadza nowe udogodnienia to na pewno porozmawiam z mężem o wymianie na lepszy model (Thermomixa, nie męża! 🙂 ).
Czy warto kupić nowy Thermomix TM7?
Każda mama wie, jak cenny jest czas spędzony w kuchni. Czasem dosłownie walczymy o każdą minutę, bo między odrabianiem lekcji Karola a usypianiem Ani, przygotowanie obiadu musi być jak najbardziej efektywne. Nowy Thermomix TM7 Vorwerk to propozycja dla wszystkich, którzy chcą mieć w kuchni sprzęt, który realnie ułatwia życie.
TM7 to nie tylko gadżet, ale wielofunkcyjne urządzenie, które może zastąpić kilka innych sprzętów, takich jak blender, robot kuchenny, waga kuchenna, parowar, młynek do kawy, urządzenie do wyrabiania ciasta oraz maszynkę do mielenia. W moim przypadku oznacza to mniej mycia, mniej bałaganu i więcej czasu, który mogę poświęcić dzieciom.
Nazywam się Kasia Rochacka, jestem socjolożką, copywriterką, ale przede wszystkim mamą 2 uroczych dzieciaków – Karola (lat 12) oraz Ani (lat 5). Poza rodzicielstwem spełniam się, jako copywriter w Agencjach Reklamowych. Na blogu pomagam rodzicom odkrywać zawiły świat dzieci, który ciągle skrywa przede mną wiele tajemnic 🙂
