Emocje dzieci to temat, który wielu rodziców zna z własnego doświadczenia. W takich momentach często zadajemy sobie pytanie: jak pomóc naszemu dziecku lepiej radzić sobie z emocjami? Książka „Trudne emocje u dzieci. Jak wspólnie rozwiązywać problemy w domu i w szkole” autorstwa Ross W. Greene to prawdziwe kompendium wiedzy dla rodziców i nauczycieli, którzy chcą wspierać dzieci w przepracowywaniu trudnych emocji. Sama jako mama dwójki dzieci wiem, jak ważne jest, aby zrozumieć, co dzieje się w głowie naszych maluchów
Trudne emocje dzieci – jak pomóc swojemu dziecku je przepracować?
Dziecięce wybuchy złości, płacz bez wyraźnej przyczyny czy zamykanie się w sobie to tylko niektóre sytuacje, które mogą wprowadzać chaos w codziennym życiu. Greene opisuje sytuację ośmioletniego chłopca, który wpadał w histerię podczas odrabiania lekcji. Zamiast zmuszać go do pracy, rodzice postanowili przeanalizować, co stoi za jego frustracją – okazało się, że chłopiec czuł się przytłoczony ilością zadań i brakiem przerw, co można było rozwiązać dzięki wspólnemu planowaniu. .
Ross W. Greene, psycholog kliniczny i specjalista od zachowań dzieci, przedstawia w swojej książce metody, które pozwalają dzieciom lepiej rozumieć własne uczucia, a rodzicom i nauczycielom skutecznie pomagać w ich regulacji. Jak sam pisze: „Dzieci robią dobrze, jeśli potrafią. Jeśli nie radzą sobie z emocjami, to znak, że brakuje im odpowiednich umiejętności, a nie motywacji.”
Książka daje poczucie, że nawet w najtrudniejszych momentach istnieje rozwiązanie, które można wdrożyć bez frustracji i z szacunkiem dla dziecka.
Czym są trudne emocje u dzieci i dlaczego warto je rozumieć?
Trudne emocje u dzieci to takie, które bywają przytłaczające i trudne do wyrażenia w sposób akceptowalny społecznie. Greene wskazuje na emocje, takie jak złość, smutek czy frustracja, które mogą manifestować się przez wybuchy płaczu, agresję lub wycofanie. Na przykład, gdy dziecko odczuwa złość, może uderzać zabawkami lub zamykać się w pokoju. Frustracja z kolei często prowadzi do nagłych wybuchów gniewu w odpowiedzi na niewielkie trudności, co Greene wyjaśnia jako brak umiejętności radzenia sobie z nagromadzonym napięciem.
Dzieci, które odczuwają silne napięcie, mogą doświadczać złości, smutku, frustracji czy strachu, a ich reakcje bywają intensywne i niezrozumiałe dla dorosłych. Jako rodzic wiem, że kiedy Ania, moja młodsza córka, wpada w złość, często wynika to z poczucia bezradności lub braku zrozumienia sytuacji. Karol, jako starszy brat, często potrafi nazwać swoje emocje, ale to dzięki latom naszej wspólnej pracy nad komunikacją.
Ross W. Greene podkreśla, że emocje są reakcją na trudności, z którymi dziecko się zmaga. Jak zauważa w swojej książce: „Zachowania dzieci są często odbiciem ich wewnętrznych zmagań. Nie szukajmy winy, lecz możliwości wsparcia w rozwijaniu brakujących umiejętności.”
Kluczowe jest nie tylko ich rozpoznanie, ale również pokazanie dziecku, że jego emocje są ważne i mają prawo do ich odczuwania. Ta perspektywa zmienia sposób, w jaki rodzice i nauczyciele podchodzą do dzieci. Greene uczy, jak nie ignorować emocji dzieci, lecz nawiązywać z nimi dialog, który buduje wzajemne zrozumienie.
Jak książka „trudne emocje u dzieci” pomaga rodzicom i nauczycielom?
„Trudne emocje u dzieci. Jak wspólnie rozwiązywać problemy w domu i w szkole” to książka, która daje konkretne narzędzia do pracy z dziećmi. Autor prezentuje metodę wspólnego rozwiązywania problemów (Collaborative & Proactive Solutions, CPS), która opiera się na dialogu, empatii i współpracy.
Greene sugeruje, że tradycyjne podejścia do dyscypliny, takie jak kary czy nagrody, nie zawsze działają, zwłaszcza w przypadku dzieci z trudnościami emocjonalnymi. W swojej książce przytacza przykład dziewięcioletniej dziewczynki, która często wpadała w złość podczas lekcji, gdy nie rozumiała materiału. Zamiast karać ją za zachowanie, nauczyciel zastosował podejście oparte na metodzie CPS, pytając: „Jak mogę ci pomóc zrozumieć, co sprawia ci trudność?”. To pozwoliło dziewczynce wyrazić frustrację i wspólnie znaleźć rozwiązanie, które uwzględniało jej potrzeby.
Z perspektywy rodzica widzę, jak ważne jest podejście proponowane przez Greene’a. Kiedy Ania zaczyna krzyczeć, bo coś nie idzie po jej myśli, staram się zatrzymać i zapytać: „Dlaczego to jest dla ciebie takie ważne?”. Właśnie takie pytania, które zachęcają do rozmowy, są podstawą metody CPS. Autor uczy, jak krok po kroku wspierać dziecko w rozwiązywaniu problemów w sposób, który pozwala mu poczuć się zrozumianym i akceptowanym.
Książka pomaga również nauczycielom. W klasie Karola nauczycielka często stosuje metody polegające na rozmowie i wspólnym szukaniu rozwiązań. Efekty są widoczne – dzieci czują się bezpieczne i bardziej otwarte na współpracę. W praktyce Greene pokazuje, że emocje dzieci można traktować jako wskazówkę, co w ich świecie wymaga naprawy.
Czy trudne emocje u dzieci można okiełznać bez kar i nagród?
Jednym z największych wyzwań dla rodziców i nauczycieli jest nauczenie dzieci radzenia sobie z emocjami bez uciekania się do tradycyjnych metod dyscyplinarnych. Ross W. Greene w swojej książce udowadnia, że trudne emocje u dzieci można przepracować bez stosowania kar czy nagród. Według autora takie podejście często jedynie maskuje problem, zamiast go rozwiązywać.
Z własnego doświadczenia wiem, jak kuszące jest danie kary, gdy dziecko odmawia współpracy. Jednak Greene proponuje inne podejście – zrozumienie przyczyn zachowania dziecka i wspólne poszukiwanie rozwiązań. Kiedy Karol w wieku sześciu lat miał trudności w szkole, jego nauczycielka stosowała system nagród za dobre zachowanie. Efekt był krótkotrwały, a frustracja narastała. Dopiero zmiana podejścia i rozmowy na temat emocji pomogły mu zrozumieć, dlaczego pewne sytuacje były dla niego tak trudne.
Metoda CPS uczy, że dialog jest kluczem do rozwiązania wielu problemów. Greene zaleca, aby rozpocząć rozmowę od etapu pierwszego – zidentyfikowania problemu. W praktyce oznacza to zadanie dziecku pytania otwartego, na przykład: „Co sprawia, że jest ci tak trudno?”. Kolejnym krokiem jest zrozumienie perspektywy dziecka – wysłuchanie go bez oceniania i bez przerywania. Następnie rodzic lub nauczyciel przedstawia swoje obawy, jasno wyjaśniając, jakie aspekty sytuacji są dla niego problematyczne. W ostatnim etapie obie strony wspólnie opracowują rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące dla dziecka i dorosłego.
Taki dialog nie tylko rozwiązuje bieżący problem, ale również uczy dziecko umiejętności negocjacji i współpracy. Dzięki rozmowie dziecko czuje, że jego potrzeby są ważne, a rodzic zyskuje większe zrozumienie sytuacji. To podejście wymaga czasu i cierpliwości, ale efekty są trwałe i budują silniejsze więzi.
Dlaczego książka Rossa W. Greene’a to lektura obowiązkowa dla każdego rodzica?
Książka „Trudne emocje u dzieci” to nie tylko poradnik, ale też inspiracja do zmiany podejścia do wychowania. Ross W. Greene pokazuje, że trudne emocje dzieci nie są problemem, ale okazją do budowania lepszej relacji. Autor podkreśla, że każde dziecko, niezależnie od wieku, potrzebuje zrozumienia i akceptacji. Greene wskazuje, że okazywanie akceptacji zaczyna się od empatycznego słuchania dziecka, bez oceniania jego uczuć. Sugeruje również używanie stwierdzeń typu: „Rozumiem, że to dla ciebie trudne” lub „Widzę, że jesteś zdenerwowany, powiedz mi więcej, co się dzieje”. Dzięki temu dziecko czuje, że jego emocje są ważne i akceptowane, co buduje zaufanie i otwartość na rozmowę.
Dla mnie osobiście ta książka stała się jednym z najważniejszych źródeł wiedzy o wychowaniu. Dzięki niej nauczyłam się inaczej patrzeć na trudne momenty w relacji z moimi dziećmi. Zamiast karcić Anię za jej wybuchy złości, staram się zrozumieć, co ją tak mocno porusza. Karol, dzięki naszej pracy z emocjami, coraz lepiej radzi sobie z wyrażaniem frustracji i poszukiwaniem rozwiązań.
Książka Greene’a to również świetne narzędzie dla nauczycieli, którzy chcą budować lepsze relacje z uczniami. Podejście oparte na współpracy i zrozumieniu sprawia, że dzieci czują się ważne i docenione. To książka, którą poleciłabym każdemu, kto chce lepiej zrozumieć świat emocji dziecka.
Jak zacząć pracę nad trudnymi emocjami u dzieci?
Praca nad trudnymi emocjami u dzieci to proces, który wymaga czasu, cierpliwości i otwartości. Książka Rossa W. Greene’a dostarcza konkretnych wskazówek, od czego zacząć. Pierwszym krokiem jest zrozumienie, że emocje dziecka są sygnałem, a nie problemem. Kluczowe jest słuchanie i zadawanie pytań, które pomagają dziecku zrozumieć, co czuje i dlaczego. Greene sugeruje pytania takie jak: „Co sprawiło, że poczułeś się w ten sposób?”, „Czy możesz opisać, co cię zdenerwowało?” lub „Jak myślisz, co mogłoby pomóc ci poczuć się lepiej?”. Dzięki nim dziecko może lepiej wyrazić swoje emocje, a rodzic lub nauczyciel zyska pełniejszy obraz sytuacji.
Warto również pamiętać, że praca z emocjami to nie tylko rozmowy, ale także codzienne działania. Jako rodzice możemy pokazywać dzieciom, jak radzimy sobie z własnymi emocjami, ucząc ich w ten sposób, że wszystkie uczucia są naturalne i ważne. Na przykład możemy mówić na głos o naszych emocjach: „Jestem zdenerwowana, bo miałam trudny dzień w pracy, ale wezmę chwilę na uspokojenie się.” Ważne jest także okazywanie empatii wobec emocji dzieci, na przykład poprzez powiedzenie: „Widzę, że jesteś smutny, chcesz o tym porozmawiać?”. Takie działania uczą dzieci, że emocje są normalne i można sobie z nimi radzić w zdrowy sposób. W naszej rodzinie wspólnie omawiamy trudne momenty i szukamy rozwiązań, które będą dobre dla wszystkich.
Podsumowując, „Trudne emocje u dzieci” to książka, która otwiera oczy na wiele aspektów rodzicielstwa i wychowania. Ross W. Greene udowadnia, że zrozumienie i współpraca mogą zdziałać więcej niż jakakolwiek kara czy nagroda. Jak pisze: „Kiedy skupiamy się na potrzebach dziecka i wspólnie szukamy rozwiązań, budujemy mosty zamiast barier.” To lektura, która zmienia podejście do dzieci i uczy, jak budować z nimi silniejsze, pełne empatii relacje.

Nazywam się Kasia Rochacka, jestem socjolożką, copywriterką, ale przede wszystkim mamą 2 uroczych dzieciaków – Karola (lat 12) oraz Ani (lat 5). Poza rodzicielstwem spełniam się, jako copywriter w Agencjach Reklamowych. Na blogu pomagam rodzicom odkrywać zawiły świat dzieci, który ciągle skrywa przede mną wiele tajemnic 🙂